Właściwie całe lato można nazwać sezonem na przetwory. Dla mnie jednak prawdziwy sezon zaczyna się dopiero w momencie, gdy niebezpiecznie czujemy zbliżający się koniec lata. Do tej pory spokojnie pakowaliśmy w słoiki owoce i warzywa, przecież są pod dostatkiem, bez przerwy od tygodni. Jednak kiedy słońce wisi niżej a ręce marzną o 7 rano, należy zacząć się śpieszyć. Zbieramy więc jabłka i chowamy je na zimę w wersji na tyle neutralnej, że nadadzą się i do szarlotki, i pod kruszonkę.
Jabłka szarlotkowe
Sposób przygotowania:
- Jabłka obrać ze skórki, wydrążyć jabłka i usunąć uszkodzone części.
- Pokroić je w kostkę, my użyliśmy malaksera.
- Do wyparzonych słoików włożyć przygotowane jabłka, do pełna lekko uciskając.
- Zakręcić szczelnie, słoiki umieścić w dużym garnku, zalać je do 3/4 wysokości ustawionych słoików, doprowadzić do wrzenia i gotować 20-30 min. Po tym czasie słoiki wystawić na blat. W trakcie stygnięcia wszystkie powinny się domknąć.
- Przechowywać w chłodnym i zimnym miejscu, w piwnicy spokojnie przeczekają 3 lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz